poniedziałek, 16 kwietnia 2018

[141.] Jak wybrać wiarygodną organizację na wolontariat


Znajomi i znajomi znajomych często pytają mnie, jak wyjechać na taki wolontariat, jak moje projekty w Kolumbii, Indonezji, czy ostatnio w Kambodży. Od czego zacząć, gdzie szukać, jaką organizację wybrać, jak sprawdzić, czy faktycznie te projekty, których opis i zdjęcia widzimy na ekranie monitora będą tym, czego oczekujemy? 
No to postanowiłam zebrać to w jeden post.


Oto pięć kroków, które możesz zrobić szukając dla siebie wymarzonego projektu na wolontariat zagranicą.

KROK 1 – AUTODIAGNOZA
Pomyśl, naprawdę szczerze, co chcesz robić na wolontariacie, w czym jesteś najbardziej użyteczna/y, co sprawi Ci przyjemność. Jeśli myślisz o pracy z dziećmi, to czy na pewno jesteś w stanie wytrzymać kilka godzin w szkole, w hałasie, często bez planu (improwizacja jest bardzo pożądana!), z uczniami o bardzo podstawowym poziomie angielskiego, z którymi bez znajomości lokalnego języka będziesz mieć trochę trudniej; albo w sierocińcu, gdzie dzieci, ze względu na swoją sytuację, są naprawdę bardzo różne. Jeśli chcesz pracować ze zwierzętami, to musisz pamiętać, że warunki w krajach egzotycznych są zupełnie inne niż u nas, zazwyczaj cięższe. Czy będziesz gotowa/y na kilkugodzinną pracę dziennie, na rygor wstawania rano i stosowania się do ustalonego harmonogramu i przestrzegania zasad (czasem są dość uciążliwe, ale wynikają wyłącznie z kwestii bezpieczeństwa).
Zrób sobie listę swoich umiejętności, którymi możesz się podzielić i prac, które dadzą Ci radość. Zastanów się też, gdzie chcesz pojechać – kraj, region. To jest mocny wstęp do dalszych poszukiwań. 

KROK 2 – RESEARCH
To najbardziej żmudna praca, ale niestety najważniejsza, bo w ręce organizacji, którą wybierzesz, składasz swoje wymarzone wakacje na wolontariacie! Ja zaczęłam po prostu od wpisywania w wyszukiwarkę haseł typu „volunteering in Colombia”, „animal volunteer projects”, etc. Oto kilka przykładowych linków, które ułatwią Ci pierwsze poszukiwania i zorientowanie się, jakie projekty i gdzie są dostępne:
Potem, gdy już przejrzysz sobie strony organizacji, możesz też poszukać opinii w mediach społecznościowych. Ja wyjeżdżając trzy razy z IVHQ sprawdzałam, co pisali wolontariusze o projektach, w których chciałam uczestniczyć – na przykład tutaj: https://www.facebook.com/groups/volunteerhq/
 
KROK 3 – KOMUNIKACJA
Gdy już zdecydujesz się na jakiś projekt i organizację, to skontaktuj się z nimi – najpierw mailowo, bez składania aplikacji (większość organizacji ma na swoich stronach formularz podpięty pod projekt APPLY NOW). Zapytaj o projekt, o różne rzeczy, które chciałabyś/chciałbyś wiedzieć przed zadeklarowaniem się. Oceń jak ta komunikacja wygląda – jeśli reagują w miarę sprawnie (czyli w ciągu 2-4 dni na przykład, ja mam taką normę), dokładnie odpowiadają na Twoje pytania, to znaczy, że ktoś tam nad tym wszystkim czuwa. 

KROK 4 – WARUNKI UCZESTNICTWA W PROJEKCIE
Jeśli jesteś już zdecydowana/y na projekt i organizację, bo wyniki researchu były zadowalające i jesteś po wstępnym, pozytywnym kontakcie z jej przedstawicielem, to – jeśli jeszcze nie zrobiłaś/zrobiłeś tego do tej pory – przeczytaj bardzo dokładnie opis projektu, warunki i wymogi. Wiele osób ten etap przeskakuje, co powoduje potem nieprzyjemne niespodzianki. Dwa przykłady:
1) tzw. Criminal Check (zaświadczenie o niekaralności – przetłumaczone na angielski i poświadczone przez tłumacza przysięgłego najlepiej) – jest potrzebne w niektórych organizacjach, jeśli masz pracować z dziećmi. Bez tego dokumentu nie rozpoczniesz projektu, a w Polsce jego uzyskanie zajmuje trochę czasu. Musisz go mieć ze sobą, wyjeżdżając na wolontariat.
2) Ubezpieczenie NNW  – jest wymagane niemal wszędzie i  naprawdę nie warto na tym oszczędzać. Organizacje często współpracują z firmami ubezpieczeniowymi i sugerują wykupienie polisy właśnie tam, ale kieruj się swoim rozsądkiem.
Niektóre organizacje mają też ograniczenia wiekowe – przyjmują wolontariuszy do 50 roku życia, co nie zawsze jest uzasadnione.
Wiele osób ma też wyobrażenie, że jadąc na wolontariat wszystko dostaną za darmo, bo przecież będą też pracować pro bono. Otóż nie zawsze tak jest. Często w krajach mniej rozwiniętych organizacji po prostu nie stać na utrzymywanie wolontariuszy – wyżywienie i noclegi, dlatego to wolontariusz płaci zarówno za dojazd na miejsce projektu, jak też za swoje utrzymanie. Czasem w tej opłacie mieszczą się jeszcze inne składowe. Ja, wyjeżdżając na wolontariat do Cambodia Wildlife Sanctuary by pracować w sierocińcu dla słoni wiedziałam, że część pieniędzy z mojej opłaty idzie na wykupowanie słoni z miejsc, gdzie są zmuszane do pracy na rzecz turystów, a także na pensje dla Kambodżan, którzy pracowali, by utrzymać i zaopatrzyć farmę, gdzie znajdowało się sanktuarium. Jeśli będziesz mieć jakiekolwiek wątpliwości co do wysokości opłaty za wolontariat, zapytaj, co się na tę kwotę składa. Miej poczucie, że to będą naprawdę dobrze wydane pieniądze. Warto więc wszystko dokładnie przeczytać o projekcie i ewentualnie dopytać. 

KROK 5 – APLIKACJA – REZERWACJA MIEJSCA I TERMINU
To oczywiście najfajniejsza część tego procesu, bo wypełniając formularz zgłoszeniowy i otrzymując potwierdzenie rezerwacji miejsca i terminu, można się już przygotowywać na wyjazd! Zanim to jednak zrobisz, sprawdź oczywiście pogodę w danym miejscu (pora deszczowa w Azji może być uciążliwa, szczególnie gdy wybierzesz projekt na świeżym powietrzu, np. Construction and Renovation). Wybierając projekt z dziećmi, dowiedz się, czy w preferowanym przez Ciebie terminie nie ma wakacji, albo innych uroczystości, bo wtedy szkoły będą zamknięte – fundacje czy stowarzyszenia nie zawsze o tym informują, organizując wtedy nie miejscu inne zajęcia dla wolontariuszy, dlatego ostrzegam. Decydując się na wyjazd w czasie, kiedy w Europie trwają wakacje, trzeba się też liczyć, że czekając na ostatnią chwilę, nie będzie już dla Ciebie miejsca. Dlatego wyjazdy między czerwcem a wrześniem warto rezerwować z dużym wyprzedzeniem.
I jeszcze jedna wskazówka – ja omijam organizacje, które każą płacić za wolontariat całą sumę już w momencie składania aplikacji. Preferuję te, gdzie wymagana jest tzw. opłata rezerwacyjna, a resztę uiszcza się tuż przed wyjazdem albo już na miejscu. Sprawdzam też, jakie są warunki zwrotu pieniędzy, jeśli musiałabym zrezygnować, albo zmienić ustalony wcześniej termin.

A w kolejnym poście o tym, jak się przygotować na wyjazd na wolontariat – będzie też o fundraisingu.