wtorek, 10 lipca 2012

[3].

Kluczowe słowo na dziś: "despacio", czyli powoli... Dotyczy głównie prędkości (albo jej braku) w podejmowaniu decyzji lub dzianiu się pewnych rzeczy, które mają się zadziać. Dla mnie oznacza to tyle, że jak na razie moje sprawy fundraisingowe schodzą na dalszy plan, bo od przyszłego tygodnia mam zarządzić fundacją i wszystkimi jej projektami, hm... despacio...

Jedno osiągnięcie fundraisingowe jednak jest! Poznałam pana Gregorio, który jest wychowankiem Instituto para Ninos Ciegos (ośrodka dla dzieci niewidomych), aktualnie profesora na Uniwersytecie Pedagogicznym w Bogocie. Razem będziemy układać plan lekcji angielskiego dla klas 1-5 (tak, tak, metodykiem też bywam tutaj, jak potrzeba...), a zagadnięty o wsparcie przy innych działaniach dla dzieciaków, zaoferował swoją pomoc w szukaniu środków, bo ma już w tym doświadczenie. No i super!W kontaktach siła...

Dziś moja kolumbijska komórka wzbogaciła się o 11 nowych kontaktów. Jak będę zawierać znajomości w tym tempie, to niedługo wybudujemy tu jakąś szkołę chyba.

1 komentarz: